Wpis zaangażowany społecznie (#2)

Jestem Europejką, żyję w XXI wieku.
NIE ZGADZAM SIĘ! Nie zgadzam się na mentalne średniowiecze jakie zaczyna panoszyć się w Polsce. Nie zgadzam się na promowanie zacofania, małostkowości, cynizmu, fanatyzmu pseudoreligijnego i gigantycznej hipokryzji z nim związanej.
Nie zgadzam się na „dobrą zmianę” jeśli oznacza ona ograniczenie wolności osobistej, brak szacunku dla prawa, dla kobiet, dla odmiennych nacji i religii, rujnowanie gospodarki i szkolnictwa, cenzurę, inwigilację, fałszowanie historii, manipulowanie prostymi ludźmi, groteskowe teorie spiskowe i rosnące chamstwo, agresję, nietolerancję, nacjonalizm, bezgraniczną głupotę i wąskie horyzonty…
Jest mi coraz bardziej wstyd za przypisaną mi narodowość i społeczeństwo do jakiego (jeszcze póki co) przyszło mi należeć. Chcę móc żyć w miejscu w którym wypadło mi się urodzić i mam bliskich bez narastającego poczucia zażenowania i strachu przed rzeczywistością. Moje ciało i moje życie należy do mnie. O tym ja decyduję.

A jeśli bezkrytyczne, jakoby katolickie, umiłowanie życia i ojczyzny ma zdefiniować ten kraj to niech się nie wyzbywa odrobiny refleksji i będzie konsekwentne. Niech się wyraża się w respekcie dla wszystkich bliźnich (np. etyczny problem aborcji zmniejszy się o połowę, jeśli nie nie będzie ofiar gwałtów), a także wobec braci mniejszych (o czym wielu katolików łatwo zapomina znęcając się nad zwierzętami i wcinając kotlety pochodzące z mało humanitarnych rzeźni) i polskiej przyrody, przynajmniej tam gdzie jeszcze nie udało się jej zdewastować i zasypać śmieciami…

 

 

 

 

 

 

Komentarze o wpisie “Wpis zaangażowany społecznie (#2)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*
Strona