I dwa piękne dni w słonecznej Pradze. To nie była moja pierwsza wizyta w tym mieście, ale najfajniejsza ze wszystkich dotychczasowych! Nawet jeśli nie wszytko widziałam, nie potrzebowałam już gonić za punktami z przewodnika, a klucz do miejskiej włóczęgi stanowiły hasła: kawa, wino, zieleń! Niezbyt oczywiste dla Pragi i Czech, ale okazały się strzałem w dziesiątkę!
Do każdego z odwiedzonych miejsc wróciłabym jeszcze raz i nie tylko raz! Może z wyjątkiem mieszkania z airbnb – pierwszy raz źle (fatalnie) trafiłam korzystając z oferty tego serwisu, ale z perspektywy czasu nie jest to już takie istotne. Na ponownej wizycie zależy mi tym bardziej, że wyniku awarii telefonu straciłam wszystkie zdjęcia w nim zapisane, a niestety nie zawsze (lub z marnym efektem) robiłam zdjęcia lustrzanką… Ponadto części zdjęć z lustrzanki też brakuje, chyba gdzieś zapodziała się jedna karta… Może więc na wiosnę wrócę po zgubione obrazy?
Jeśli się uda, z przyjemnością pójdę po własnych śladach. Zostawiam je tu na wszelki wypadek… Rzucam okruchy zdjęć popełnionych, ocalałych, odzyskanych z wysłanych wiadomości, niezależnie od ich jakości.
Na kawę
Kavárna Nový Svět
Z dala od zgiełku i tłumów, a tak blisko Placu Wacława i Zamku Praskiego. Dla znakomitej kawy, bardzo przytulnego wnętrza i kameralnych uliczek doń prowadzących.
Kafe Damu
Dla zielonej ściany na kontuarze i dobrej kawy na Starówce.
Karlova 26
110 00 Praha 1 Staré Město
Chociaż, może następnym razem zapomnę o wszystkich znanych miejscach i zabytkach i ruszę wyłącznie w kawowe tournée z TYM przewodnikiem!
Na piwo
Nie lubię piwa, ale w upalny dzień i w miłych okolicznościach mogę zrobić wyjątek. Tylko dla piw mniej oczywistych, z nurtu tych rzemieślniczych i niefiltrowanych. Typowe praskie gospody piwne zupełnie mnie nie pociągają, ale mikrobrowary, których w Pradze także pod dostatkiem, mogą przykuć moją uwagę. Jak Vinohrasky Pivovar z wnętrzem o bardzo surowym klimacie i piwem którego dałam radę wypić cały kufel(ek)!
Na wino
Winnica Św. Klary
Przepiękne miejsce z dala od centrum, przy praskim ogrodzie botanicznym. I nie wiem czy za sprawą widoków czy dobrego towarzystwa, czy po prostu z własnego charakteru, dwa degustowane czeskie wina były naprawdę bardzo przyjemne!
Winnica Św. Wacława
Na stokach poniżej Zamku Praskiego, jakoby najstarsza czeska winnica. Zachwycający widok na Pragę zrównoważy nieoszałamiający smak wina, zwłaszcza późnym popołudniem lub wczesnym wieczorem, a przypadkowy pokaz sztucznych ogni zatrze w pamięci wszelkie niedoskonałości trunku.
Na słodkości
Kołacze może bliższe kuchni węgierskiej, ale te w Pradze też są niczego sobie. Wakacyjna grzeszna przyjemność! Dla uspokojenia sumienia można też trafić na kołacza z wytrawnym nadzieniem…
Na zielono
Na zwiedzanie praskich ogrodów potrzebny jest chyba miesiąc, a nie dwa dni! Tylko kilka ogrodów zdążyłam zobaczyć, tyle pozostało na raz następny!
Najpiękniejszy w jakim byłam jest dla mnie zarazem najpiękniejszym miejscem w Pradze! To Ogrody Pałacowe pod Zamkiem Praskim. Spokojne, ciche i zaskakująco puste, jak na swe położenie. Warto przyjść z własnym drugim śniadaniem, bo trudno stąd wyjść szybko…
Ogrody Królewskie i Jeleni Parów
Niestety w tajemniczy sposób zniknęły mi zdjęcia z tego miejsca – a warto je odwiedzić dla Belwederu, pięknie zdobionego techniką sgrafitto budynku Míčovny (sali do gry w piłkę) i widoku rosnących w gruncie figowców. A także by zgubić kolumny wycieczek zmierzających do Zamku Praskiego…
Ogrody Vrtbovska
Nie sądziłam, że barokowy ład i geometryczność form tak bardzo mi się spodobają, ale w po przebywaniu na tętniących życiem ulicach czytelny układ zielonej przestrzeni to prawdziwa ulga dla oczu! Zielony azyl w sercu Małej Strany.
Ogrody Wallensteina
Jedne zachowane zdjęcia z tego miejsca to zdjęcia spacerujących pawi… Ale nie byle jakich! Olśniewających w swym dostojeństwie…
Ogród różany na wzgórzu Petřín
Idealny na późnopopołudniowy spacer. W wersji dla leniwych (lub zmordowanych całodniowym chodzeniem) na wzgórze można wjechać kolejką, ale przedtem warto zajrzeć na wystawę do świetnej Fotogalerii Nikona znajdującej się niedaleko stacji. Niestety zdjęcia stamtąd także przepadły…
Ogród botaniczny i szklarnia Fata Morgana
Dla wspomnianej już winnicy Św. Klary, a ponadto pięknego ogrodu japońskiego, kolekcji kosaćców i fantastycznej szklarni Fata Morgana warto wygospodarować pół dnia w podróżniczym harmonogramie! Dzięki temu ekspresowo można doświadczyć nie tylko uroków czeskiej stolicy, ale i tropikalnej flory i dalekowschodniej harmonii.
Na miasto
Idź i spaceruj. Po prostu. Bez planu. Praga jest zachwycająca! Dla miejsc oczywistych warto wstawać rano (o 7:00 Most Karola jest jeszcze pusty!) lub być punkt godzina otwarcia (przyjemnie jest wejść do jeszcze nie zatłoczonej katedry Św. Wita!). Do miejsc mniej oczywistych większość turystów, zwłaszcza zorganizowanych, na szczęście nie zagląda…