Na szaro…

Po ostatnich miesiącach mam serdecznie dość kolorów… nawet tych już wypalonych i wyblakłych od bezlitosnego słońca. Pochmurny dzień, o ile w ogóle się zdarzy, jest prawdziwą ulgą dla oczu. Nie wspominając o kroplach deszczu będących już na wagę złota. W ramach odpoczynku dla oczu kilka kadrów pozbawionych intensywności wszystkiego… (z zimowej wizyty w szklarniach Ogrodu […]