Gongfu Cha na Mokotowie czyli pierwsze spotkanie z prawdziwą chińską herbatą

Ten chiński sposób parzenia i delektowania się herbatą zepsuł mnie błyskawicznie! Picie herbaty już nigdy nie będzie tym samym, a moje próby ceramiczne też zostaną (przynajmniej w najbliższym czasie) podporządkowane przede wszystkim… herbacie. Spokój i wewnętrzne wyciszenie przychodzące podczas kolejnych etapów przygotowywania naparu staną się nową formą ucieczki od zgiełku. Podobnie jak praca przy kręcącym […]

Ptasie raku

Z ognistych kręgów pieca wyfrunęły ptasie stadka:) Tęczowe, mroczne i grubioszkowate… (takie na przyciski do papieru raczej) Palone w piecu gazowym (1050°C), redukowane w trocinach.

Pierwsze raku

I jedyne, jak na razie. Niestety, bo to żywy płomień tworzy prawdziwą ceramikę! Czekam z niecierpliwością na letnie plenery! Poniżej miseczka, jedna z wielu powstałych w ubiegłe wakacje.