Zwyczajność

Lato, pora na porzeczki! Dzień u babci na działce. Zwyczajny działkowy domek, który z roku na rok powoli pustoszeje i zamiera, a ja nie chcę go zapomnieć.

Już nie suszą się nasiona w papierowych torebkach po cukrze, panoszą się pajęczyny, kredens opustoszał, a nieużywane szklaneczki sprzed dekad powędrowały do mojej szafki kuchennej (gdzie być może przetrwają kolejne dekady, a do tego są takie retro i vintage, 100% original, bez stylizacji:). Niezniszczalna jest za to cerata na stole, kilka obrazków na ścianie, które nigdzie indziej by mi się nie podobały oraz zamiłowanie babci do sztucznych kwiatów i nieskazitelnie czystych firanek, nawet w domku na działce:)

A na samej działce jedynie doglądane jeszcze przez babcię krzewy peonii kwitną bujnie jak dawniej oraz porzeczki i aronie, mimo, że już nie prowadzone doświadczoną ręką dziadka, wciąż hojnie owocują. I jak te pierwsze kojarzą się dla mnie z początkiem lata, tak drugie będą pierwszą zapowiedzią jesieni. Lubię ten naturalny rytm miesięcy.

IMG_3652

Działka 301

Działka 302

IMG_3680

IMG_3690

IMG_3693

Działka 30

IMG_3706

IMG_3655

A z porzeczek będzie ciasto! Przepis także wspomnieniowy, przywieziony z wczesnych praktyk studenckich. Podczas studiów da się czegoś praktycznego na życie przypadkiem nauczyć :)

IMG_3714

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*
Strona