Prezent drobny, za to podwójny…
Dla mnie czcionki do ciasta (kto by pomyślał, że skrawki nielubianego plastiku mogą tak cieszyć), dla bliskiej osoby domowe ciastka z dobrym słowem:)
Pozostaje tylko dopracować przepis na ciasto, które w czasie pieczenia nie zniekształci literek i samego ciastka. Pierwsza próba i tak dość satysfakcjonująca!
:) Fajne!
Ja nabyłam drogą kupna na przecenie świątecznej (już są świąteczne wyprzedaże…) stemple z gwiazdką i serduszkiem. Będę piekła stemplowane pierniczki.
Czcionki to też zdobycz wyprzedażowa! Całe 15zł:) Problem z literkami i stemplami jest taki, że wzory chętnie giną w rosnącym cieście:/ O ile się da nie dodawaj drożdży lub proszku do pieczenia…
Ahh mała rzecz a tyle frajdy! :)