Najpierw uznałam te patery za całkowicie nieudane. Teraz polubiłam, dopowiadając im nieco uroku, jakby ze zdjęć w sepii…
Z koła
Chociaż na razie opanowałam tylko formę małej czarki czy miseczki, toczenie jest moim najulubieńszym sposobem formowania gliny.
Sobotnie popołudnie
Jak prawdziwie wakacyjny, letni dzień! Gdy rano jeszcze nie wiedziałam, że: po południu, w koszulce na cieniutkich ramiączkach, wypiję mrożoną kawę na gwarnym rynku w Kazimierzu nad Wisłą, sennych spacerowiczów zgubię w wąwozach, zachwycę się przylaszczkami (najpiękniejsze kwiaty wiosny!), zjem kulebiaka, ciesząc się słońcem posiedzę nad Wisłą, a wieczorem już na wyciszonym i opustoszałym rynku […]
Wenecja
Tak się złożyło, że w wyniku planowania wypadu na wystawę do Oslo, mam w kieszeni bilet do Rzymu! Uwielbiam takie nieoczekiwane zmiany planów:) Nawet jeśli to oznacza tłumy, hałas i kolejki, których nie znoszę – dla Wiecznego Miasta zniosę! I wystawę odżałuję! Może to przychodzi z czasem, a może coś się we mnie zmienia… bo […]
Partia (niemal) zielonych
Naszyjniki liściaste, chociaż w barwach raczej jesiennych niż zielonych…
Ceramiczne hashioki
czyli podstawki pod pałeczki. W formach chyba najprostszych z możliwych. Garść kamyczków.
- 13 z 16
- « Poprzednie
- 1
- …
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- Następne »