Podróże

Urodziny w Tokaju

czyli jak postarzeć się o kolejny rok w niezwykle przyjemny sposób! Dziękuję za tak wspaniały prezent♥ Zwłaszcza, że tym wspomnieniem zamkniętym w złocistym płynie będzie można się delektować jeszcze przez kilka wieczorów… Dojazd do Tokaju (ok. 540km) pozwala błyskawicznie docenić dobrodziejstwo infrastruktury drogowej ze „złej” Unii. O ile do Berlina da się dojechać w 5 […]

„Zapis socjologiczny”

Porządkując zdjęcia na telefonie dotarłam do kilku z oglądanej w grudniu wystawy poświęconej Zofii Rydet (w MSN). Mimo, że są to zdjęcia zdjęć zrobione telefonem postanowiłam je tu zamieścić, bo zrobiły na mnie duże wrażenie… Nie swym pięknem, bo nie ono było celem projektu „Zapis socjologiczny”, aczkolwiek właśnie chwile pełne wrażliwości, uchwycone chyba niecelowo, najbardziej […]

Spragnionym zieleni

W końcu, po półrocznej niedostępności, szklarnie ogrodu botanicznego w Powsinie znowu otwarte dla zwiedzających! Jedyne antidotum na ponurą aurę za oknem… Tyle trzeba było czekać, ale było warto… Tak się śpieszyłam by dojechać, że zapomniałam o zabraniu kawy i przekąski, co stało się główną przyczyną, która zmusiła mnie do wyjścia z tego azylu zieleni na […]

Już prawie wiosna ♥

Aż trudno w to uwierzyć, bo jakby nie było to jednak wciąż luty, ale… kwitną już przylaszczki! To dla mnie najpiękniejsze kwiaty wiosny i jedne z najpiękniejszych leśnych kwiatów wszystkich innych pór roku… Jeszcze nie w pełni rozwinięte, łatwo je przeoczyć i ominąć (tak jak tłumy w pięknych okolicach Kazimierza), ale niebawem będzie bardzo fioletowo:) […]

Trzy razy Chorwacja (i wcale nie dosyć)

Nawet nietypowy luty to dla mnie najtrudniejszy miesiąc, kiedy zimnica w pracowni, brak światła i zimowy bezruch już bardzo dają się we znaki… Może to z wiekiem przychodzi, że potrzebuję coraz więcej słońca i ciepła. W ich poszukiwaniu wertuję fotograficzne archiwa i tym sposobem dojechałam znowu na Bałkany:) Popularność Chorwacji nie bierze się z niczego, […]

Barcelona

Ze względu na plany podróżne zmieniające się jak w kalejdoskopie, do Barcelony w najbliższym czasie raczej nie pojadę:) W tym roku zamiast kilku krótkich wyjazdów będą dwa konkretne! Jedyna wada to to ile na nie trzeba czekać… (i gdzie dodrukować trochę forsy?) A jeśli chodzi o Barcelonę to nie pozostaje mi nic innego jak przypomnieć […]