Podróże

Sobotnie popołudnie

Jak prawdziwie wakacyjny, letni dzień! Gdy rano jeszcze nie wiedziałam, że: po południu, w koszulce na cieniutkich ramiączkach, wypiję mrożoną kawę na gwarnym rynku w Kazimierzu nad Wisłą, sennych spacerowiczów zgubię w wąwozach, zachwycę się przylaszczkami (najpiękniejsze kwiaty wiosny!), zjem kulebiaka, ciesząc się słońcem posiedzę nad Wisłą, a wieczorem już na wyciszonym i opustoszałym rynku […]

Wenecja

Tak się złożyło, że w wyniku planowania wypadu na wystawę do Oslo, mam w kieszeni bilet do Rzymu! Uwielbiam takie nieoczekiwane zmiany planów:) Nawet jeśli to oznacza tłumy, hałas i kolejki, których nie znoszę – dla Wiecznego Miasta zniosę! I wystawę odżałuję! Może to przychodzi z czasem, a może coś się we mnie zmienia… bo […]

Las na niedzielę

Po wielokroć wolę od Słowa… Miały być Góry Stołowe, pozostało płaskie jak stół Mazowsze. O słońcu przez trzy dni nawet nie słyszałam… A jednak udało się ten weekend trochę uratować. 4 godziny marszu, brak deszczu, niezaprzeczalnie wiosenny świergot ptaków i LASburger z rukolą i kozim serem podładowały baterie na kolejny tydzień:) A to, że z […]

Ciąg katastrof i jedna wspaniała wystawa w MNW

Piątków trzynastego będę unikać jak ognia… Pewnego takiego piątku bezpowrotnie zaginął mi kot. A wczorajszy piątek ciągnie się już drugi dzień :( To miał być wspaniały, od dawna wyczekany weekend. Pierwszy tegoroczny wyjazd w wytęsknione góry, akurat po tak dobrze wróżących słonecznych dniach. Poranna piątkowa ściana deszczu nie przeszkadzała mi pakować się do drogi, ale […]

Mała Fatra

Gdy do szczęścia niewiele potrzeba. Nic więcej oprócz… „oprócz drogi szerokiej, oprócz góry wysokiej Oprócz kawałka chleba, oprócz błękitu nieba” (Maanam, chociaż wolę wersję Golden Life) Tylko czy dzisiaj ta przestrzeń, cisza, spokój, wiatr we włosach, ostre powietrze w płucach, herbata w termosie i brak zasięgu w telefonie to niewiele? Dla mnie to luksus. W […]